top of page
Zdjęcie autoraIndi

TRANSHUMANIZM - Projekt "Łapacz Dusz" (Soul Catcher)

Zaktualizowano: 21 paź

Trafiłam na tę informację "przypadkiem"... jak zawsze. Szukałam wiedzy duchowej, a trafiłam na... technologię najeźdźcy... Udostępniam Ci te informacje, abyś zapoznał/a się z nimi i ponownie poskładał/a klocki, tworząc szerszy obraz tego, co zaplanowały psychopatyczne świadomości nadzorujące "hodowlę Ziemia", żądne władzy, kontroli i nieskończonego, niewolniczego poboru energii. Aby ta hodowla mogła funkcjonować dalej, konieczne dla nich jest również zablokowanie przyrastającego Światła Świadomości. I właśnie ta technologia może temu służyć. Soul Catcher 2025 – Łapacz Dusz (publikacja z 2009-05-13, portal bankier.pl)


"Wkroczyliśmy w epokę postbiologiczną, zmniejszył się dystans pomiędzy człowiekiem, a maszyną, być może już wkrótce zostanie przekroczona granica między myślą, a czynem.


Projekt „Soul Catcher” (Łapacz Dusz) realizowany przez koncern telekomunikacyjny British Telecom, z budżetem początkowym w okolicach pół miliarda dolarów, przewiduje zakończenie pracy w 2025 roku. Celem jest wyprodukowanie elektronicznych mikroukładów o pojemności dziesięciu terabajtów, które będą implantowane w nerwie wzrokowym człowieka. Zgodnie z założeniami powinny one zmagazynować wszystkie informacje docierające do mózgu za pomocą zmysłów; wzroku, słuchu, powonienia. Mikroukłady, tzw. chipy będą wyposażone w przekaźniki oraz odbiorniki fal radiowych o niskiej częstotliwości, dzięki czemu możliwy jest bezpośredni, sieciowy kontakt z komputerem. Nie tylko w dziedzinie telekomunikacji oznacza to przełom, bezpośrednie porozumiewanie się myślami zmieni całkowicie nasze życie.


Kiedy w 1996 roku British Telecom ogłosił światu o programie „Soul Catcher 2025” wybuchła sensacja. Dr. Chris Winter, dyrektor programu, porównuje chipy podłączone z układem nerwowym człowieka do czarnej skrzynki zawierającej całe ludzkie życie; wszystkie obrazy, dźwięki i zapachy. Na konferencji prasowej jego słowa zabrzmiały niczym manifest rewolucyjny: „Łącząc te informacje z danymi o genomie danej osoby, będziemy w stanie odtworzyć tę osobę pod każdym względem – fizycznie, emocjonalnie i duchowo (...) Oznacza to koniec śmierci. Nieśmiertelność w najprawdziwszym znaczeniu tego słowa”. Wynalazek ponadto sprawi, że nasze życie będzie bezpieczne, bo każda zbrodnia będzie rejestrowana, dzięki czemu będzie można ją odtworzyć, a nawet jej zapobiec. Poza tym zdecydowanie ułatwi to i przyśpieszy wszelkie operacje, na które tracimy zbyt wiele czasu i energii.

Największe kontrowersje wzbudziła potencjalność przeszczepiania cyfrowej osobowości w ciała niemowląt i dzieci oraz złowrogie wizje cyborgów, które zniszczą świat, a co za tym idzie absolutna kontrola społeczeństwa naruszająca naturalne prawo człowieka do wolności.


Dr. Peter Cochrane szef laboratorium badawczego British Telecom, pracujący nad uczłowieczeniem interfejsu i inteligentnym reagowaniem komputera na nasze zmysły z wyrozumieniem obserwuje społeczne kontrowersje. System sensorycznej symbiozy z komputerem jest kolejnym krokiem w ewolucji ludzkiego gatunku. Cyfrowy zapis życia, rozszerzenie pamięci powinno wzmocnić procesy myślowe i udoskonalić naszą społeczną egzystencję. Zgodnie z założeniami projektu Soul Catcher nie staniemy się zimnymi cyborgami, ale większymi indywidualistami, bo technologia jest naturalnym przedłużeniem naszych zmysłów.

Niezależnie od tego, gdzie leży prawda, etyczna nagonka skutecznie uciszyła sprawę, British Telecom zamilkł. Nie wiadomo na jakim etapie jest obecnie projekt Soul Catcher.


Interdyscyplinarne doświadczenia nad mikroukładami, które można zaszczepić w ciele człowieka, naukowcy prowadzą od wczesnych lat siedemdziesiątych. W zakresie szeroko rozumianej identyfikacji cyfrowej technologia chipów jest już od wielu lat przedmiotem komercyjnego użytku, szczególnie w tzw. medycynie bezprzewodowej, GPS, operacjach płatniczych itd.

Na świecie istnieje wiele ekskluzywnych klubów, do których mają wejście tylko klienci z implantem, np. VIP Baja Beach Club w Barcelonie. Czipy umożliwiają tam korzystanie z każdej usługi, jak choćby płacenie za drinki, bo numer identyfikacyjny jest automatycznie przekazywany do komputera pobierającego należną kwotę z konta bankowego.

Pierwszym człowiekiem, który oficjalnie podłączył swój układ nerwowy do komputera jest Kevin Warwick, profesor cybernetyki z Anglii, który sam określił się mianem pierwszego cyborga. W 2002 roku 100 elektrod zostało precyzyjnie podłączonych do jego systemu nerwowego. Naukowcy podłączyli system nerwowy z mechaniczną dłonią robota, dzięki czemu ręka odbierała impulsy z czujników robota, czując, co dłoń ściska. Połączenie odbywało się przez Internet, robot znajdował się w Wielkiej Brytanii, a zabieg chirurgiczny został przeprowadzony w Nowym Jorku.


Innym przykładem spektakularnych cybereksperymentów jest słynny artysta Stelarc, który swoimi performance’ami „fizycznie doświadcza idei” implantując chipy, sondy i przeróżne aparatury w swoim ciele, które nieraz podłączał do sieci po to by zamienić organizm w interaktywne dzieło sztuki.


Na dzień dzisiejszy terminem „Soul Catcher” można chyba nazwać całe chipowe zjawisko w procesie rozwoju cyberkultury, jako, że w zamyśle dotyka każdej sfery ludzkiego życia. Możemy się spodziewać, że w 2025 roku British Telecom, albo jeszcze wcześniej inna instytucja, ogłosi iż projekt „Soul Catcher” został zrealizowany, co oznacza, że dusza została złapana i nie ma już żadnej różnicy między ciałem, a pierwiastkiem duchowym, bowiem wszystko co ludzkie, stało się wirtualne."


Michał Mądracki

Private Banking nr XXIII luty/marzec



ZOBACZ TEŻ FILM: "Życie wieczne dzięki sztucznej inteligencji: cyfrowa nieśmiertelność i przyszłość śmierci"



Od siebie dodam jeszcze tylko kilka elementów starej wiedzy tolteckiej, przekazywanej przez Don Juan'a, a którą możemy poznać z książek Carlosa Castanedy. DJ: "jesteśmy jak humaneros, wychowywani jak bydło na farmie przeznaczonej do eksploatacji." DJ: "Kontroluje cię obecnie cała masa sił zewnętrznych. Kontrola, o której myślę, leży poza sferą języka. To kontrola, a jednocześnie jej brak. Nie można jej w żaden sposób zaklasyfikować, ale bez wątpienia można doświadczyć. I przede wszystkim, z całą pewnością można nią manipulować." CC: "Co to jest, don Juanie? Wszędzie dokoła dostrzegam ulotne, czarne cienie.

DJ: Ach, to właśnie dziki wszechświat. – Niemierzalny, nieliniowy, wykraczający poza sferę języka. Czarownicy starożytnego Meksyku byli pierwszymi, którzy te ulotne cienie ujrzeli, więc zaczęli za nimi podążać. Widzieli je tak, jak ty je teraz widzisz, i widzieli je jako energię w jej ruchu we wszechświecie. I faktycznie udało im się odkryć coś transcendentalnego.

CC: Co takiego odkryli, don Juanie?

DJ: Odkryli, że mamy towarzysza na całe życie. Drapieżcę, który przybył z otchłani kosmosu i zawładnął naszym życiem. Ludzie są jego więźniami. Ten drapieżca jest naszym panem i władcą. Zrobił z nas potulne, bezradne baranki. Jeżeli chcemy się zbuntować, bunt zostaje zdławiony. Jeżeli chcemy działać niezależnie, rozkazuje nam, byśmy tego nie robili. CC: Dlaczego ten drapieżca zawładnął nami w sposób, o jakim mi mówiłeś, don Juanie? Musi istnieć jakieś logiczne wytłumaczenie.

DJ: Jest wytłumaczenie i to najprostsze na świecie. Zawładnęli nami, ponieważ jesteśmy ich pożywieniem, i uciskają nas bezlitośnie, ponieważ utrzymujemy ich przy życiu. My hodujemy kurczęta na kurzych fermach, gallineros, drapieżcy zaś hodują nas na ludzkich fermach, humaneros. Dlatego zawsze mają co jeść. (...) Czarownicy są przekonani, że to drapieżcy dali nam przekonania, nasze pojęcia dobra i zła, nasze prawa społeczne. To oni stworzyli nasze nadzieje i oczekiwania, sny o powodzeniu i myśli o porażce. Dali nam pożądanie, chciwość i tchórzostwo. To przez drapieżców jesteśmy tak zadowoleni z siebie, schematyczni i egoistyczni. CC: Ale jak można tego dokonać, don Juanie? Szepcą nam to wszystko do ucha, kiedy śpimy?

DJ: Nie, nie robią tego w ten sposób. Są nieskończenie skuteczniejsi i bardziej zorganizowani, niż ci się zdaje. Aby zapewnić sobie naszego posłuszeństwo, uległość i słabość, drapieżcy wykonali fantastyczne posunięcie – fantastyczne, oczywiście, z punktu widzenia strategii wojennej, a przerażające z punktu widzenia tych, przeciwko którym zostało skierowane. Oddali nam swój umysł! Słyszysz, co mówię? Drapieżcy oddają nam swój umysł, który staje się naszym umysłem. Umysł drapieżców jest barokowy, pełen sprzeczności, posępny, przepełniony obawą przed zdemaskowaniem, które może nastąpić lada chwila. (...) Poprzez umysł, który w końcu jest ich umysłem, drapieżcy wtłaczają w życie ludzi wszystko, co im pasuje. W ten sposób zapewniają sobie pewne bezpieczeństwo, które niczym bufor neutralizuje nieco ich strach. (...) naszym przeciwnikiem nie jest zwykły drapieżca. Jest bardzo przemyślny i zorganizowany. Metodycznie przestrzega planu, który czyni z nas istoty bezużyteczne. Człowiek, istota magiczna, nie jest już magiczny. Jest zwykłym kawałkiem mięsa. Człowiekowi nie pozostały już żadne marzenia oprócz marzeń zwierzęcia hodowanego dla mięsa: marzeń wyświechtanych, konwencjonalnych i kretyńskich.


O Obcej Instalacji wewnątrz nas dowiesz się też z poniższych sesji:




Całe materiały są dostępne wyłącznie na zamówienie, dla ludzi świadomych i skupionych na procesie WYZWOLENIA:



Indi 25 września 2023

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

1 Comment


ckbARToszuk
ckbARToszuk
Sep 26, 2023

🕯️☀️ bardzo, bardzo to rozgryzam od dawna i odczuwam coś narastającego wokół ❕❗️

Like
bottom of page