Kręgi Duchowego Wsparcia "BIAŁA ŚCIEŻKA"
(Szamańskie Kręgi Spirytualne dla początkujących) https://www.maloka.pl/krag-duchowego-wsparcia-biala-sciezka
"Z indiańskiego stosunku do życia wypływa wspaniała wolność, intensywna i pochłaniająca miłość do przyrody, szacunek dla życia, wzbogacająca wiara w Najwyższą Moc i w zasady prawdy, uczciwości, szczodrości, równości i braterstwa, będące podstawą relacji między ludźmi na Ziemi."
Luther Stojący Niedźwiedź, Wódz Siuksów Oglala
Kręgi Duchowego Wsparcia "Biała Ścieżka" prowadziłam przez kilka ostatnich lat; odbywały się one na różnych "głębokościach" ludzkich jaźni, na różnych "szerokościach" człowieczej świadomości i zgodnie z różnymi potrzebami Całości.
Ich początkowym przeznaczeniem było wsparcie Człowieka w jego drodze do Przebudzenia i Wyzwolenia.
Było to inicjowanie początkowych poruszeń świadomości, a także zaproszenie do spotkania w innej formie niż "stół i krzesło, kanapa i TV, telefon i internet" - moderujących obecną rzeczywistość form kontaktów międzyludzkich.
BYŁO TO ZAPROSZENIE DO LUDZKIEGO KRĘGU.
Tradycja pracy w Kręgu jest bardzo stara, sięga swoimi korzeniami daleko w odległe czasy, przechowana do dzisiaj przez Ludy Ziemi, które pozostały w zgodzie z tradycją.
Kiedy doznałam pierwszego TRADYCYJNEGO Kręgu w tej inkarnacji, od razu uruchomiła się pamięć mojej Duszy - WieDa, którą niosłam w sobie. Znałam ten uświęcony Proces.
Spontanicznie odtworzyła się we mnie umiejętność czynienia Kręgu, lecz od razu zauważyłam pewną znaczącą różnicę.
Kręgi "przywiezione" przez białych ludzi (lub młodych ludzi) z Tradycji do świata "cywilizowanego", świata Zachodu, były inne niż moje. Zdarzyło mi się uczestniczyć w kilku takich spotkaniach, a także otrzymywałam raporty wielu moich pacjentów i uczniów o tym, jak one przebiegały, a nawet jak bardzo ZABURZAŁY.
Nie sposób nawet opisać tego zaburzenia, ponieważ czytający musiałby najpierw Poznać Tradycję, doświadczyć jej, aby rozPoznać zaburzenie Przekazu.
Mogę to podsumować tylko jednym określeniem, które mówi wiele: New Age.
Od początku postawiłam więc na swoją Duszę. Ona Wiedziała jak to czynić.
Znała też głębokie znaczenie każdej Pracy Spirytualnej, jaką prowadziłam w świecie Zachodu. Znała Początek i Koniec... gdyż Dusza moja jest Podróżnikiem w Czaso-Przestrzeni.
Dlatego Ona właśnie od dłuższego czasu wskazuje mi, abym zakończyła pewne etapy swoich działań tutaj, a jednym z nich są właśnie Kręgi Duchowego Wsparcia dla Człowieka.
Już od jakiegoś czasu próbowałam ludziom wskazać inny kierunek, inną perspektywę, w której to NIE CZŁOWIEK-EGO-OFIARA WYMAGA WSPARCIA, lecz to CZŁOWIEK-DUSZA WSPIERA CAŁOŚĆ.
Więc aby dokończyć tę Przemianę, wprowadzam Zmianę; Kończę Stare, aby zrobić Miejsce na Nowe...
Nadszedł czas na inną Pracę Spirytualną dla tego Świata; bardziej dojrzałą, połączoną z Naturą, głębszą i nieco bardziej zaawansowaną (wraz z ludźmi odpowiednio do tego przygotowanymi).
Projekt Kręgów Duchowego Wsparcia zmieni się więc w *LEŚNE CEREMONIE "Ga(i)Ja"*
Jest to proces przemiany wielopoziomowy, również mój osobisty - dlatego opis, intencja i detale techniczne będą dopiero opracowywane. Kiedy idea tego nowego "zjawiska" zostanie przede mną odkryta przez Wielkiego Ducha, wówczas poinformuję/MY was o tym na Loclas.
Dla ludzi początkujących na swojej Białej Ścieżce przygotujemy Kręgi Duchowego Wsparcia w postaci nagrań na pendrive (są to spotkania zarejestrowane w ciągu kilku ostatnich lat).
O tym również poinformujemy was na Locals.
OSTATNI KRĄG
Dane mi go było czynić w Szlachetny sposób. Udaliśmy się do Leśnego Grodziska (Miejsca Mocy), tam gdzie ostatnio prowadziłam Kręgi, aby zakończenie odbyło się w tym właśnie miejscu, gdzie się rozpoczęło dawno temu.
Dostałam też informację od Irka, że z jednej strony Grodziska została wycięta część drzew, zapragnęłam więc również wesprzeć to miejsce i ukoić tę Stratę.
Na miejscu jednak ukazała nam się o wiele większa Tragedia - tragedia głupiego ego-człowieka.
Las wokół Grodziska został ZRUJNOWANY, niemal wszędzie, dookoła. Wycinka zmiotła taki ogrom drzew i była wykonywana tak brutalnie, w pomieszaniu i pośpiechu, że brnęliśmy w świeżych koleinach zaoranej Matki Ziemi, jakby kilka godzin wcześniej ciągle niszczyli to miejsce, byle więcej, byle szybciej, byle jak...
Widok oraz odczucie w Sercu - nie do opisania...
Cała nasza droga, pełna Symboli, jak zawsze, tym razem pokazała nam jak bardzo ciągle sami jesteśmy uwikłani w GRABIEŻ NATURY - my również bowiem używamy drewnianych mebli, pragniemy życia w drewnianych domach, palimy drewnem w kominkach i piecach, używamy drewnianych naczyń... Zużywamy zasoby tego świata tak samo jak inni i nie potrafimy się w tym, tak samo jak inni, zatrzymać...
O zgrozo!
DLACZEGO WIĘC NATURA MIAŁABY NAS CHRONIĆ PRZED UNICESTWIENIEM?! Skoro sami unicestwiamy tak wiele jej Dzieci...?
Świadomość powalała na kolana....
Jedyne co mogłam uczynić, to Dar oczyszczenia - zagraliśmy z Irkiem dla Lasu i Ziemi, zapaliliśmy Świętą Fajkę i Święty Tytoń, oczyściliśmy ile się da miejsce oraz powalone Drzewa; wszyscy obecni zostawiliśmy tam wzruszenie i prośbę o przebaczenie...
Dopiero potem, po Pracy dla Ziemi, skupiłam się na Człowieku i dokończyłam jego Ego-Opowieść.
Ego-Ludzie zabrali na Krąg swoje skażenie patogenem, grzybem i nanotechnologią, wynikające z ignorancji i nieuważności, z nieodpowiedzialności i mentalnego pomieszania. Zabrali też swoją ignorancję i hipnozę, mentalne iluzji oraz emocjonalne pogubienie.
Ale razem z ludźmi przyszły też ich Duchowe Cząstki i to dla tych Cząstek właśnie pochyliłam się ostatni raz nad ludzkim zapomnieniem i zagubieniem.
To, czego doświadczyli Ludzie i ich Dusze na tym spotkaniu znajdziecie w opisach poniżej.
JESTEM WDZIĘCZNA, ŻE UDAŁO MI SIĘ NA OSTATNIM KRĘGU DLA CZŁOWIEKA SPOTKAĆ TAK MĄDRE ISTOTY, KTÓRE POJMUJĄ I CZUJĄ JUŻ DUŻO WIĘCEJ, NIŻ JESZCZE ROK WCZEŚNIEJ. ISTOTY W EWOLUCJI.
Daje to szansę na przechowanie świadomości na tej Ziemi i jej dalsze istnienie - właśnie w takich Grupach, pośród takich Dusz.
Zapraszam was do opowieści Polan w komentarzach, a także zapraszam was do autoanalizy i Przemiany wewnętrznej.
Indi Iannai
Inna
OPOWIEŚĆ CZŁOWIEKA W EWOLUCJI
"Wczoraj, gdy pojechałam do Grodziska, odtworzyłam naszą Trasę Kręgu od końca do początku, taka retrospekcja.
Z każdym krokiem coś do mnie wracało lub rozpakowywało się, każdy krok ma znaczenie.
Czułam jak dużą Pracę wykonałaś z Irkiem dla tego Miejsca, czułam też wdzięczność Grodziska i Życie, przywrócone Życie.
Ptaki mnie prowadziły, ćwierkając wesoło i czuć było Oddech Wiatru, większy Spokój.
Dziękuję, że mogłam Ci towarzyszyć, doświadczyć tak wiele i jeszcze, nauczyć się czegoś o sobie." M. ciężka to była Praca... ale jeśli zauważyłaś różnicę.... to znaczy, że WARTO ją wykonywać :)
... może bardziej niż dla ludzkości, skoro tak szybko Życie zareagowało... Indi "Zdecydowanie warto i uczestniczyć w niej powinni (jeśli w ogóle) ukierunkowani już na Pracę dla Ziemi ludzie, bez takiego skażenia (patogen, grzyb) żeby Cię wspierać a nie osłabiać. Na pewno będziesz miała wskazania, jak mogliby Cię wspierać Twoi ewentualni towarzysze" M. -------------------------- "Dziękuję Indi za tę pracę, którą wykonywałaś i wykonujesz dla nas i dla ogółu. Kiedy podczas weryfikacji mi powiedziałaś, że i ja mógłbym wykonać pracę dla Dobra innych Istot, poruszyło to we mnie to, co tak czuję, jest Wolą. Tak długo jak jestem połączony z tą intencją, wiem, że działam dobrze i zrobię co mogę by to właśnie ta intencja mnie prowadziła. Dziękuję za ten zaszczyt towarzyszenia Ci w pracy (wybacz jeśli to zbyt górnolotne stwierdzenie). Taka jest też moja wola, by coraz bardziej pojmować co robię, czym jest połączenie z Naturą i przekładać to na dobro ogółu.
Choć wiem, że jeszcze wiele mi umyka, to na tyle na ile pozwala mi moja świadomość, chcę się inspirować tym jak dbasz o Życie, o Matkę i o więcej niż jeden. Dziękuję Indi" MD. -------------------------------- "dziękuję Indi ♥
na przedostatnim Kręgu przed wejściem do Grodziska wybrzmiał Przekaz, że to my jesteśmy/mamy być dla tej Przestrzeni, a nie Przestrzeń dla nas
tak też to odczułam na minionym Kręgu (na tyle ile potrafię/potrafiłam to odczuć), że jakiś etap Pracy dla ludzi się zakończył, by rozpoczął się inny
raz jeszcze dziękuję Tobie Indi, oraz Irkowi, za Twoją/Waszą Pracę dziękuję również i za to, że mogę przeczytać jak inni piękne dają Słowo..." HA. -------------------------------- "I ja także dziękuję Ci Indi za Twoje poświęcenie...
tym bardziej jak widzę ile egoizmu i ignorancji ze mnie wyłazi...
a Ty JESTEŚ niestrudzenie...
jest to dla mnie niepojęte ile to Miłości z Twojej strony jest
nawet nie wiem jak Ci dziękować...
czuję że to za mało...
kolejne lekcje przychodzą...
a ja nie chcę pisać pustych frazesów, że obiecuję poprawę...
obiecanki cacanki...
ale postaram się bardzo, żeby jednak odgruzować tę właściwą Istotę... Z głębi Serca DZIĘKUJĘ Ci 🌷" MP. -------------------------------- "Ja również Indi Ci dziękuję za ten Krąg, za to spotkanie i za Twoją i pozostałych Obecność. i że mogłam w nim uczestniczyć.
Krąg pokazał mi to jak bardzo każdy z Nas jest na różnych etapach swojej ewolucji Duchowej i jak każdy z Nas pragnie w głębi Serca wzrastać i dotrzeć do prawdziwego Siebie. Wciąż uczę się pokory i cierpliwości, w zasadzie to wiele pragnę się nauczyć od Ciebie Indi - Jesteś dla mnie Prawdziwym Nauczycielem, którego szukałam bardzo długo w swoim krótkim Życiu. I z całego Serca przepraszam Cię że przenoszę patogen. Jest mi z jakiegoś powodu trudno, nie wiem jak to wszystko pogodzić. W Sercu pragnę iść w tym samym kierunku z Wami, a jednocześnie doświadczam smutku, bo zostawiam Istoty które Kocham ale pojmuję ten proces. Dziękuję Indi za Twoje lekcje i za wskazówki." BB. -------------------------------- "Ja także Ci dziękuję za ten cykl kręgów.
W moim życiu przez ten czas, zmieniło się tak dużo, że naprawdę ciężko jest mi wymieniać.
Do tej pory nie mogłem pojąć skąd bierzesz siłę i wolę do tak szlachetnych i działań, na początku mojej drogi totalnie tego nie rozumiałem i nie czułem (mental tego nigdy nie pojmie), Teraz miewam przebłyski, ponieważ udaje mi się przebywać w sercu czasami. Momentem przełomowym zrozumienia dla mnie dlaczego warto żyć i wzrastać, na tym kręgu było uzdrawianie grodziska, czułem jak z sekundy na sekundę przestrzeń ta zaczęła się harmonizować i uzdrawiać, jak powracało do niej życie, i ile można zrobić dobrego dla tego świata. I czuję że moim motorem napędowym stanie się ta pomoc, jakakolwiek, mam taką najszczerszą intencję w Sobie.
Ale wiem aby pomagać i robić coś dobrego dla świata, muszę być w sercu, poczułem pustkę świata mentalnego i obrzydzenie do niego już przed ostatnim kręgiem, a to jak było zdewastowane grodzisko totalnie mnie pogrążyło i zgniotło. Cały ten krąg był dla mnie bardzo trudny, starałem się go odczuwać cały czas bez rozumowania, do tej pory go nie zrozumiałem, ale nawet nie wiem czy jest to potrzebne.
Krąg też pokazał mi że muszę uzbroić się w Cierpliwość i to dość dużą.
Będę pracował nad sobą cały czas, mam nadzieję że dojdę do momentu w którym będę mógł wrócić do pola i że prawdziwy ja będzie tego naprawdę chciał i robił to z radością, ale wiem że na ten moment nie jest to możliwie, ponieważ więcej złego wnosiłem niż dobrego do niego. Ten świat dopiero się przede mną otwiera, pokazują mi się w ułamkach sekund na razie moje prawdziwe marzenia i prawdziwe dążenie do prawdy, powolutku odsłaniam Siebie i odkrywam, i są dla mnie najbardziej wrażliwe momenty mojego życia, nie potrafię jeszcze tego nazywać za bardzo i opowiadać o tym.
Czuję że nie było by to możliwe bez Twojej pracy bez pracy Irka i bez pracy wszystkich istot które były w polu i bez względu na to jak potoczy się moje życie Chciałbym głęboko z Serca wyrazić podziw i wdzięczność za Twoją pracę dla Wszechistnienia a także dla Mnie osobiście.
Wszystkiego co dobre ☻" A.
jesteś w Polu, ale na dalekich obrzeżach :)
Satelitujesz....
ładnie napisane, dziękuję
Indi
Comentários